27 marca 2022 roku

BWT Alpine F1 Team kończy Grand Prix Arabii Saudyjskiej z ośmioma dodatkowymi punktami na liczniku, zdobytymi przez Estebana Ocona, który zajął szóste miejsce na torze Corniche Circuit w Dżeddzie. Rezygnacja Fernanda Alonsa na 35. okrążeniu pozbawiła zespół powtórnej obecności obu kierowców w pierwszej dziesiątce.


Esteban i Fernando mieli dobry start i utrzymali pozycję podczas pierwszych okrążeń Grand Prix, które w sumie liczy ich 50. Po kilku utarczkach z Mercedesem George’a Russela i Alfą Romeo Valtteriego Bottasa dwaj zawodnicy Alpine rozpoczęli pasjonujący pojedynek koło w koło, który był głównym źródłem emocji w pierwszej fazie wyścigu.


Kilkakrotnie wymieniali się pozycjami, zanim Fernando ostatecznie pozostał na szóstym miejscu. Po kilku okrążeniach w strefie DRS hiszpańskiego kolegi Esteban musiał ustąpić Bottasowi.


Na czternastym okrążeniu na tor wjechał samochód bezpieczeństwa, aby zająć się Williamsem uszkodzonym przez Latifiego. Zespół skorzystał z okazji, żeby wycofać oba samochody i założyć twarde opony. Po ponownym wyjechaniu na tor obaj kierowcy utrzymali swoje pozycje, a Fernando zbliżył się nawet do Kevina Magnussena, któremu odebrał siódme miejsce. Jednocześnie Esteban wchodził do pierwszej dziesiątki ze stratą zaledwie kilku sekund do kolegi z zespołu.


Niedługo jednak Fernando był niestety zmuszony opuścić A522 z powodu usterki, która zakończyła dla niego ten wymagający wyścig. Prowadząc jedyny pozostały w grze bolid Alpine, Esteban zdołał wspiąć się kilka miejsc wyżej. Kilka rezygnacji pomogło mu przeskoczyć na szóstą pozycję.


Francuz – który wydaje się zadowolony z walki na ostatnim okrążeniu w Dżeddzie – odparł ostatni atak Lando Norrisa w McLarenie i minął linię mety, mając niewielką przewagę nad rywalem.

 

Ten rezultat dajeBWT Alpine F1 Team czwarte miejsce w Mistrzostwach Konstruktorów. Mając na koncie 16 punktów, zespół zaczyna teraz myśleć o Grand Prix Australii.

 

Esteban Ocon / Start: 5. pozycja – Meta: 6. miejsce


„Po raz kolejny mieliśmy dobrą punktację i ogólnie jestem zadowolony z wyścigu. Rywalizacja z Fernandem była bardzo sympatyczna. Był to trudny, uczciwy wyścig, koło w koło, który przypomniał mi czasy kartingu. W tych samochodach naprawdę można jechać jeden za drugim, co jest niewątpliwie dobre dla sportu. Szkoda, że nie udało nam się zdobyć punktów za obydwa samochody, ale pokazaliśmy, że liczymy się w konkurencji i tak musi być dalej. Zakończenie wyścigu było ekscytującej, bo na samej mecie pokonaliśmy Lando [Norrisa]. W ten sposób w pewnym sensie odrobiłem zeszły rok!”

 

Fernando Alonso / Start: 7. pozycja – Meta: Rezygnacja


„Nie wiemy jeszcze, co się stało, ale zamierzamy przeanalizować problem dziś wieczorem. Straciliśmy niemało punktów, ale dobrze wiedzieć, że samochód sprawdził się dziś wieczorem, podobnie jak przez cały weekend. Myślę, że zasłużyliśmy na szóste miejsce. Jechaliśmy dobrze, szkoda więc, że nie udało się doprowadzić tego do samego końca. Walka z Estebanem była całkowicie fair, zawsze się szanujemy na torze. W Bahrajnie też mieliśmy kilka bliskich utarczek i zawsze staramy się działać jak najlepiej dla zespołu. Podczas wyścigu byłem trochę szybszy, więc go wyprzedziłem, zwłaszcza że musiałem również uważać na Bottasa. Mogliśmy dzisiaj znowu skończyć z punktacją za oba samochody, ale przynajmniej mamy czwarte miejsce w mistrzostwach przed wyjazdem do Australii”.


Otmar Szafnauer, Team Principal:

 

„Po wyścigu mamy mieszane uczucia. Ogólnie bilans jest pozytywny, co potwierdza naszą konkurencyjność. Szóste miejsce Estebana to znakomity rezultat. Przez cały weekend świetnie mu szło i dobrze, że swój dobry wynik w kwalifikacjach mógł zamienić na punkty. Trochę nas jednak rozczarowało, że nie znaleźliśmy się z obydwoma samochodami w pierwszej dziesiątce, bo Fernando po popisowym wieczorze niestety zrezygnował. Badamy obecnie, co się stało. Nasz samochód wyraźnie ma potencjał na zdobycie ogromnej liczby punktów, jak dowiedli tego dzisiaj wieczorem obaj nasi kierowcy. Cieszymy się, że pozwoliliśmy im na intensywną, ale uczciwą rywalizację, bo jesteśmy tu po to, żeby obaj wycisnęli z samochodu wszystko, co się da. Cały zespół będzie ciężko pracował po powrocie do Enstone i Viry z myślą o wyczekiwanym powrocie Formuły 1 w Melbourne za dwa tygodnie. Gratuluję wszystkim wykonanej pracy. Nadal będziemy dawać z siebie wszystko!”