24 lutego 2022 roku

Podczas drugiego dnia shakedownu w Barcelonie BWT Alpine F1 Team zaliczył ponad setkę okrążeń na torze Circuit de Barcelona-Catalunya z Estebanem Oconem za kierownicą.

 

W ten sposób Francuz mógł się zapoznać z bolidem A522, kontynuując wczorajszą solidną pracę Fernanda Alonsa. Esteban wykonał w sumie 125 okrążeń, realizując dużą część programu przewidzianego przez stajnię na drugi oficjalny dzień sezonu.

 

Zespół ma teraz na koncie 254 okrążeń na torze o długości 4,655 km, co w sumie daje ponad tysiąc kilometrów, czyli stanowi równowartość odległości między Circuit de Barcelone a zakładem produkującym silniki w Viry-Châtillon.

 

Wysoki przebieg BWT Alpine F1 Team w ciągu tych dwóch ostatnich dni napawa optymizmem ze względu na dotychczasową niezawodność bolidu, choć nie obyło się bez zwykłych problemów, nieuniknionych podczas treningów F1. Jutro rano za kierownicą ponownie usiądzie Fernando, zanim po południu zmieni go Esteban.

 

Esteban Ocon:

 

„Był to mój pierwszy prawdziwy dzień z A522. To niezwykłe ponownie znaleźć się za kierownicą Formuły 1 i przejechać dużo okrążeń. Pierwsze wrażenie było idealne dzięki odpowiednim oponom w ściśle określonych warunkach. Naszym głównym celem, zarówno wczoraj, jak i dzisiaj, było zaliczyć jak najwięcej kilometrów, cieszy więc to, że udało mi się zrobić ponad sto okrążeń. Próbowaliśmy wielu rzeczy, żeby mieć pomysły, nad którymi dałoby się pracować. Mamy jasność co do konkretnych obszarów do poprawy, co zawsze stanowi podstawowy cel podczas treningów przedsezonowych. Debiut wypadł pozytywnie i nie mogę się doczekać, żeby odkryć jeszcze więcej jutro”.

 

Alan Permane, dyrektor sportowy BWT Alpine F1 Team:

 

„Był to kolejny dobry dzień. Rano pracowaliśmy nad regulacjami i lepszym poznaniem bolidu, odkrywając coraz więcej przy każdym okrążeniu. Po południu zrobiliśmy udaną symulację wyścigu. Samochód sprawiał się niezawodnie. Na krótko przerwała nam konieczność wymiany uszkodzonej części podtrzymującej płaską podłogę. Poza tym nowy układ napędowy i podwozie funkcjonowały bez problemu. Sesja popołudniowa odbędzie się na mokrym torze z oponami Pirelli. Fernando wróci jutro, żeby kontynuować pracę rozpoczętą w środę, a potem Esteban znów zasiądzie za kierownicą na wilgotnym podłożu”.